Strony

sobota, 19 maja 2012

Ptasie odwiedziny .

Życie balkonowe wre. Uwielbiamy obserwować ptactwo. To też, jak to zwykle bywa, i ono jakoś garnie się do nas. Odwiedzają nas wszystkie osiedlowe - skrzydlate. Zawsze mogą liczyć na jakiś smakołyk,  przekąskę, kropelkę wody albo kąpiel. Wrony siwe uwielbiają żółty ser a małe wróbelki proso i kąpiele w naszym spa. Kiedyś nawet sroka połakomiła się na moją dekorację balkonową i porwała mi z gniazda drewnianego, malowanego ptaszka.  Potem przylatywała jeszcze przez kilka dni, wsadzając głowę do dziupli czy przypadkiem coś nie wskóra (a gniazdko, już bez ptaszka, wygląda tak). Niekiedy mamy  też szczególnych gości. Były u nas drapieżniki: pustułka i kobuz,które miały niecne zamiary i chętkę na wróble przesiadujące na balkonowej gałęzi. Rzeź jednak się nie udała. Wróble szybko rozpierzchły się we wszystkie strony a ja i córka mogłyśmy ukradkiem, zza żaluzji, obserwować te piękne ptaki  siedzące na naszym balkonie.  Co roku, pod koniec zimy przylatują szpaki i biją się o kulki z ziarna. A latem, ze względu na to, że mamy papugi rozrzucające ziarno gdzie popadnie, wchodzą do domu wróble i gołębie.  W poszukiwaniu smacznego ziarna, które nasze śmieciuchy wyrzucają z klatki, fruwający goście paradują bezczelnie pod naszymi nogami i wcale się nas nie boją. Na szczęście i my się ich nie boimy, więc wszystko gra ;)))

Wrona siwa
                              Kawka                         
Wrona siwa

                                                             



Wróbelek



*
...i nasz kolega gołąb



 Z ciepłymi pozdrowieniami na niedzielę :) 

26 komentarzy:

  1. Do dobrych ludzi to i ptaki lgną :) To niesamowite, że tyle gości masz na swoim uroczym balkonie :) dobrze im tam widać :)
    Cudne zdjęcia Iwojko!

    OdpowiedzUsuń
  2. No i też nie dziwne, skoro tyle smakołyków dostają:) Jak zwykle, piękne, klimatyczne zdjęcia! Fantastycznej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. co za goście... u mnie kot w oknie siedzi prawie cały dzień, więc jak jakiś ptaszek przysiądzie to tylko na chwilkę:), pięknie je sfotografowałaś
    pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale dużo dzieje się na Twoim balkonie! :)
    Piękne zdjęcia.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne ujęcia!! Do mnie też przylatują ale nigdy nie udało mnie się uchwycić tych odwiedzin :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe zdjęcia, widać ptaszki czują się u Ciebie dobrze, koniecznie wyślij na jakiś konkurs:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale masz tam ruch na tym balkonie, jak "na dworcu". Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Do mnie na balkon też przylatuje różne ptactwo,ale się nie zadomawia bo obejścia pilnuje kot:)))Całą zimę dokarmiam sikorki,mają domek i kulki z jedzonkiem:)))Teraz próbuje zrobic sobie gniazdo gołąb,ale kot mu w tym skutecznie przeszkadza:)))piękne zdjęcia:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. niby zwykłe ptaszki, a Twoim okiem zupełnie jak sztuczne lub co najmniej 'ustawione' do zdjęć :) Urodzeni modele, wiedzą gdzie przysiąść :)

    OdpowiedzUsuń
  11. przylapane na goracym uczynku ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. zwłaszcza ta sroka, świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Buziaki dla wszystkich i pozdrowienia od moich kumpli balkonowych :))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie uchwyciłaś ptasie odwiedzinki na balkonie:))Ja mam również budkę dla ptaszków,dokarmiam je systematycznie,teraz nawet gołąbki zniosły dwa jaja,z czego tylko jeden gołąbek przeżył,,no ale musiałam dać drugą budkę dla reszty ptactwa,ponieważ ta para najwyraźniej chciała mieć intymność,hihi.Żebyś wiedziała jaki gwar czasem jest ,jak pięknie wszystkie śpiewają!najedzą się,kąpią i szaleją!!buziaki zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to masz atrakcji co niemiara. Ja też mocno całuję, Margoniu)))

      Usuń
  15. cudowne zdjęcia! :) szczęściara, że udało się takie zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne zdjęcia;) od jakiegoś czasu odwiedzam twój blog i jestem pod naprawdę dużym wrażeniem... sama też niedawno zaczęłam pisać bloga, na którego serdecznie zapraszam - bibelot.blox.pl !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, z przyjemnością zajrzę na twego bloga. pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Cześć :)
    Rozpływam się w zachwycie....i wstępuję we mnie taki mały zazdrosny zielonooki diabełek...fotografia po prostu bajka, od dawna marzę o tym by zrobić fotografię gołębiom...niestety ze względu na moje koty wszelkie ptactwo stroni od nas ;) Postanowiłam ze jesienią zamontuje karmnik, co prawda nie mam pojęcia gdzie, bo w sumie do każdego miejsca moje kociaki mogą wejść, jak na razie pozostaje mi więc tylko popatrzeć na Twoje fotki - i pomarzyć sobie...Najbardziej podoba mi się na fotografia z gołębiem i papużkami w klatce jednocześnie..Powiedz jak te twoje papużki reagują jak widzą inne ptaki tak blisko siebie, nie boja się? Może chca się zaprzyjaźnić?
    pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Alejko za tyle serdeczności. Musisz koniecznie powiesić karmnik w w swoim pięknym ogrodzie. Tyle uciechy daje obserwowanie tych małych latających stworów. Co do moich papug, to są bardzo zaprzyjaźnione z osiedlowym ptactwem. Obie strony z wielką ciekawością obserwują się wzajemnie. Wszystko jedno czy to jest większy gołąb, czy mały wróbel, zawsze głośno i wesoło są witane przez papy. Z wróblami toczą się codziennie radosne rozmowy, wymiana świergotów jest na porządku dziennym. Panuje obustronna symbioza: moim papom się nie nudzi a wróble i gołębie wyjadają ziarno, które moje bałaganiary rozsypią po balkonie i nie tylko tam... Bo jak klatka z papugami stoi w domu a balkon jest otwarty, to mamy często gości w pokoju. Po prostu zrobiły sobie u nas darmową stołówkę.

      Usuń
  18. Ahoj, dobrý den!
    Vaše fotografie jsou opravdu překrásné...
    Posílám spoustu pozdravů...
    Soňa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahoj, bardzo dziękuję Sonieczko i pozdrawiam cię serdecznie :)

      Usuń
  19. Ja też lubię obserwować ptaki, mam przed oknem w kuchni karmik w którym zbierają się wróbelki i zimową porą sikorki, tylko nigdy nie udało mi się zrobić tak pięknych zdjęć jak Tobie - podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam serdecznie.