Lato w pełni,pogoda śródziemnomorska i chyba nikt nie może narzekać na brak bezchmurnego nieba... Żar z nieba się leje, dlatego dziś letnio-pastelowa odsłona mojej kuchni, z nowym dywanikiem i kilkoma innymi nowymi dodatkami. Rozpisywać się nie będę, bo pewnie nikomu się nie chce czytać moich poematów kuchennych w taki upał. W takim razie...
...proszę - popatrzcie :)
Trzymajmy się !!!