Strony

sobota, 19 maja 2012

Ptasie odwiedziny .

Życie balkonowe wre. Uwielbiamy obserwować ptactwo. To też, jak to zwykle bywa, i ono jakoś garnie się do nas. Odwiedzają nas wszystkie osiedlowe - skrzydlate. Zawsze mogą liczyć na jakiś smakołyk,  przekąskę, kropelkę wody albo kąpiel. Wrony siwe uwielbiają żółty ser a małe wróbelki proso i kąpiele w naszym spa. Kiedyś nawet sroka połakomiła się na moją dekorację balkonową i porwała mi z gniazda drewnianego, malowanego ptaszka.  Potem przylatywała jeszcze przez kilka dni, wsadzając głowę do dziupli czy przypadkiem coś nie wskóra (a gniazdko, już bez ptaszka, wygląda tak). Niekiedy mamy  też szczególnych gości. Były u nas drapieżniki: pustułka i kobuz,które miały niecne zamiary i chętkę na wróble przesiadujące na balkonowej gałęzi. Rzeź jednak się nie udała. Wróble szybko rozpierzchły się we wszystkie strony a ja i córka mogłyśmy ukradkiem, zza żaluzji, obserwować te piękne ptaki  siedzące na naszym balkonie.  Co roku, pod koniec zimy przylatują szpaki i biją się o kulki z ziarna. A latem, ze względu na to, że mamy papugi rozrzucające ziarno gdzie popadnie, wchodzą do domu wróble i gołębie.  W poszukiwaniu smacznego ziarna, które nasze śmieciuchy wyrzucają z klatki, fruwający goście paradują bezczelnie pod naszymi nogami i wcale się nas nie boją. Na szczęście i my się ich nie boimy, więc wszystko gra ;)))

Wrona siwa
                              Kawka                         
Wrona siwa

                                                             



Wróbelek



*
...i nasz kolega gołąb



 Z ciepłymi pozdrowieniami na niedzielę :) 

poniedziałek, 14 maja 2012

Nowa narzuta i podusia .

Witam Was serdecznie. Dziś znowu kilka fotek z pokoiku. Zaszły tu drobne zmiany. Nowa narzuta - zakup, jak to zwykle bywa przypadkowy, ale według mnie wyjątkowo udany. Lekka, miła w dotyku, pastelowa - przypasowała mi od razu. A przy okazji, kilka fotek innych drobiazgów pasujących do wnętrza. 





A tu z innym chodniczkiem i z nową podusią w szafirowe wzory
 zakupioną w Ikea.




Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia .


niedziela, 6 maja 2012

W słoncu i w deszczu .

I znowu przyszedł czas na balkonowe kwiaty. Kolorowe bratki zagościły u mnie już dawno, ponad miesiąc temu, ale były tylko małymi sadzonkami. Teraz bujnie się rozrosły i wdzięczą się  do mnie  pięknymi kolorami. Aż miło popatrzeć. A w najbliższym czasie planuję wyprawę po następne kwiaty, do mojego ulubionego sklepu ogrodniczego. Już się nie mogę doczekać!












Pozdrawiam bardzo serdecznie.