Strony

czwartek, 29 września 2011

Na moim jesiennym balkonie .


I znowu przyszła jesień. Słońce, które ostatnio pięknie świeci, daje już długie, głębokie i powłóczyste cienie. Na drzewach coraz więcej kolorowych liści. Na moim balkonie też królują już jesienne klimaty. Zawitały wrzosy i chryzantemy. Na szczęście pogoda jest tak piękna,że nadal można z niego korzystać. Przycupnąć na krześle i napić się gorącej herbaty.

***
Zapraszam i Was. 
Przysiądźcie się choć na chwilę. Bardzo proszę...  












***
Pozdrawiam Was jesiennie i kolorowo:)


wtorek, 13 września 2011

Stara szafa .

Trochę mojego wkładu pracy, szorowania, czyszczenia łatania, malowania i moja bardzo stara szafa odzyskała świeżość. Już kiedyś  malowałam  ją na niebiesko ale było to tak dawno, że pora była najwyższa coś z tym zrobić. Z natury jestem leniwa i ciężko mi się zebrać do roboty. Jednak czas brzydkiej, wakacyjnej pogody sprzyjał zaplanowanemu przeze mnie remontowi. Czasami nawet brak pogody może być pozytywnym i dopingującym elementem ;).
***
A efekt mojej pracy poniżej.I kto by pomyślał,że kiedyś była to szafa fornirowana na wysoki połysk? 



Zanieczyszczone zawiasy oczyściłam, gałki i klucze wypolerowałam papierem ściernym, pęknięcia zaszpachlowałam i odmalowałam. Pozostało mi jeszcze dokupić ozdobne szyldy do zamków.





***
miłego dnia:


czwartek, 8 września 2011

Drobny upominek dla ...

Dzisiaj od serca drobny upominek dla kogoś, kto ma wyjątkowe poczucie piękna i smaku, wyjątkowe oko do robienia wspaniałych zdjęć i niepowtarzalny,uroczy styl. Czy już wiecie kogo mam na myśli?

 ***
  To dla Ciebie Elleńko :)




***
 Moc serdeczności:



sobota, 20 sierpnia 2011

Balkon sierpniowy .


Nareszcie zawitało do nas trochę słońca i od razu zrobiło się przyjemniej. Teraz na moim balkonie królują niecierpki, rozpanoszyły się bluszcze, powój wilec oplata latarenkę a  rozchodnik tylko patrzeć jak rozkwitnie różowym kwiatostanem  . Tylko szkoda,że tak mało ciepła było tego lata i że jest już coraz bliżej jesieni...

***








Wiadomość z ostatniej chwili:
a jednak nie obyło się dzisiaj bez burzy
i deszczu.

***
z serdecznymi uśmiechami:





poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Koszyczki na czasopisma .

Moim nowym nabytkiem są koszyczki. Myślałam o takich od jakiegoś czasu i wreszcie mam! Nie dość, że są funkcjonalne i ładne, to jeszcze pełnią dodatkową rolę. Zgrabnie zasłaniają nielubiane przeze mnie kaloryfery. Bardzo poręczne i przydatne na drobiazgi oraz czasopisma. 

***
Zobaczcie sami:)





***
miłego tygodnia:



czwartek, 11 sierpnia 2011

Po błękitnym liftingu .


I już po remoncie. Pokoik córki zawsze miał odcienie błękitu, nawet kiedy nie były one tak modne jak dziś. Ale wszystko było już zakurzone i nadgryzione "ząbkiem" czasu. Dlatego, pora była już najwyższa coś z tym zrobić.Wszystko udało mi się wykonać własnoręcznie. No, może z wyjątkiem wiercenia dziur na półki:). Pomalowałam ściany, kaloryfer, nowy blask uzyskała stara szafa (o niej może w innym poście). Powstał nowy kącik pracy z nowym stolikiem i półkami. Na podłogę, wypatrzyłam idealny dywanik na pchlim targu. I w końcu pożądany efekt został osiągnięty. Na szczęście, ku zadowoleniu córki.

***
Zapraszam.





 Nawet klamerki-kurki też poszły w wielki błękit, 
oczywiście po mojej ingerencji ;)







***



środa, 10 sierpnia 2011

Kwiat kurkumy .

Ech... Kiedy wstałam rano, zapowiadał się miły słoneczny dzień. Ale nic bardziej złudnego! Za czym się obejrzałam, nadeszły ciemne chmury i teraz, pozostaje znowu czekać na deszcz.
***
Dla osłody dnia, pokażę  Wam kochani, piękne, wysmukłe, wysokie na metr kwiaty kurkumy. Zagościły u mnie w domu na chwilę. Będą , mam nadzieje, miłym prezentem dla obdarowanej osoby.

  



***

Na koniec, przesyłam specjalne podziękowania dla autorki bloga http://aleja57blog.blogspot.com/ 
która to obdarowała mnie wyjątkowym i zaszczytnym wyróżnieniem. Serdeczne dziękuję, bo jest to dla mnie powód do dumy i radości.
Pozdrawiam Cię Ciepło Alejko:)


  


***
z ciepłymi serdecznościami:




piątek, 8 lipca 2011

Niespodzianka dostarczona .


Mogę już pokazać, bo paczuszka doszła. Mam nadzieję,że niespodzianka mi się udała.Ptaszek z namalowaną przeze mnie karteczką doleciał a to co w paczuszce... Niech zostanie tajemnicą dla Margosi i dla mnie.

***
Buziaki Margoniu :)




***
Moc serdeczności i słonka
na te deszczowe, kapryśne dni.